Tak był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. Gdy leżałam na łóżku słuchając muzyki i uśmiechając się do siebie. Gdy wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. Gdy nie przesypiałam nocy bo rzeczywistość była lepsza niż sen. Gdy uśmiechałam sie do telefonu. Tak byłam wtedy bardzo szczęśliwa. Tak, wtedy był też ON.
|