Chciałabym wyjebać Go z serca, żeby nie znaczył już nic. Żeby sms od Niego nie wywoływał u mnie palpitacji serca, żeby Jego widok nie przyprawiał mnie od dreszcze. Miłość do niego dawała mi dużo szczęścia, jednak przeżyłam już za dużo złego . Wylałam za dużo łez, było za dużo nieprzepspanych nocy, za dużo litórw alkoholu z dedykacja dla niego. Za dużo żyletek wytępiłam kalecząc sobie przez niego ręce. Powinnam go znienawidzić, a jednak, mimo iż zadał tyle bólu, ni potrafie nazwać go błędem, nie potrafię nawet powiedzieć na jego temat złego słowa. Najrogrszym uczuciem jest to, mimo tego wszystkiego co przeżyłam przez niego, on jest dla mnie nadal tym cudownym i idealnym człowiekiem, któremu serce oddałam i mimo iż on go nie chcę, bije tylko dla niego, choć nie ma go obok./kokaiina
|