Pewien chłopak siedział na lekcji ze spuszczoną głową. Myślał o wielu sprawach i o tym jakie jest życie. W tym czasie Pani powiedziała do niego żeby się przesiadł bo nie ma książki i nic nie notuje. Usiadł koło swojej przyjaciółki po 5 minutach zapytała się co mu jest bo obserwuje go od początku lekcji i dziwnie się zachowuje. Powiedział że nie ma humoru z resztą zwykle tak odpowiadał gdy coś się dzieje. Zadała kolejne pytanie. Jak życie? Podniósł głowę i z głupim uśmiechem powtórzył życie?! Życie jest do niczego czasem nie ma sensu i jest niesprawiedliwe po tych słowach zamknął oczy na kilka sekund. Ona patrząc z pogardą powiedziała że warto jest żyć nawet dla zachodu słońca, świat jest piękny! Znów uniósł głowę jego oczy zwrócone były na nią uśmiechnął się i uświadomił sobie, że się myli i dodał "Masz rację. Mój świat jest piękny! Ma śliczne brązowe oczka i 165 cm wzrostu" .
|