|
Czytając Kosogłosa nasunęła mi się jedna myśl. Co by było gdybym wiedziała, ile zostało mi dni. zamknęłam oczy. Zaczęłam sobie wszystko wyobrażać. Po pierwsze to się chyba nie zdaży, po drugie jeśli się zdaży to będzie wielka niespodzianka. Po trzecie chciałabym, żeby moja śmierć wstrząsneła jakimiś ludźmi , może nim ..? . Powróciłam do czytania ale nadal mnie korciło. Zostawiłabyś ich tutaj? nie tęskniłabyś za nimi? nie chciałbyś wrócić? nie okłamuj się - coś we mnie drwiło. Włożyłam słuchawki do uszów. Nie myślę już o tym! - wyrwało mi się z ust. Na chwile przy kawałku 'pih - nigdy już nie wróci' zapomniałam o świecie. Wiedziałam, że nie mogę tak dalej. Nie mogę już o nim myśleć . 'będzie dobrze, daj spokój' - zaśmiałam się, pomogło. Wstałam z łóżka, ogarnęłam się. Podniosłam się, zamiast poddać...
|
Dodaj komentarz
