` Wielki Piątek, Wielki Post, a ja na złość babci wybrałam się do KFC. Rapu słucham tak głośno, że pękają szyby w lodówce, a przecież mama nienawidzi tej muzyki. Chodzę w czarnych najkach bo wiem, że teraz modne są vansy. Na złość wszystkim wciąż jestem z facetem, który mnie niszczy. Chyba przechodzę jakiś jebany bunt. / abstractiions.
|