kiedyś przyjaciele. teraz?teraz nawet głupiego "cześć" nie usłyszę. czy to naprawdę tak wiele? naprawdę tak trudno powiedzieć to "cześć" czy to znów jej sprawka? pewnie tak.ale nie wnikam .usłyszałam "nie wtrącaj się,moje życie,moja sprawa" a gdy zapytałam "pewien jesteś? chcesz te lata tak o zaprzepaścić?" wyśmiałeś mnie. wiesz jak się poczułam? właśnie ,nie wiesz ..bo ja nigdy nie powiedziałabym tak do ciebie, traktowałam Cię jak brata. byłam w stanie zrobić wszystko .. a teraz? teraz tak nagle mam odpuścić? zapomnieć? wymazać z pamięci wszystkie te cudowne chwile? te świetne akcje? to kiedy biegałeś ze mną po całej szkole trzymając mnie na rękach krzycząć " ratunku!pomocy! ona umiera,nie pozwólcie jej umrzeć.nie ona,nie!" a potem dywanik u dyrektora.. i wiele ,wiele innych? mam ot tak zapomnieć? haha! śmieszne.
|