|
pamiętasz jak powiedziałeś "moja mała, nie oddam nigdy, nikomu i chuj", pamiętasz jak zarywaliśmy noce na pisaniu o byle czym, bo z tego zawsze sklejała się jakakolwiek rozmowa, najbardziej banalna a cieszyliśmy się oboje z każdej spędzonej chwili oboje? a może pamiętasz jak powiedziałeś, że zawsze przy mnie będziesz? albo to, że nie pozwolisz, żeby stała mi się krzywda. wtedy byłam cholernie szczęśliwa, dzisiaj przez te słowa zwijam się z bólu. a Ciebie, jak obiecałeś tak nie ma. nie dbasz o moje dobro, udowodniłeś to odchodząc - paradoks. ||shoocky
|