budząc się o 3 w nocy wyjęłam spod poduszki żyletkę. popatrzyłam na nią po czym zaczęłam się ciąc. ból był okropny, ale ja go kocham. łzy spływały mi po policzkach, ale nie zważając na to kontynuowałam. cóż, to już drugie serce na mojej ręce.. / i.w.s.u
|