Znów go widziałam! Zielonooki blondyn w towarzystwie kolegów i 2 sióstr, z którymi się przyjaźnie i, które dały mi cynk żebym wyszła z domu bo są niedaleko mnie. Szybki makijaż, ogarnięcie i za chwile byłam na drodze. Szli wprost na mnie. On z kolegą na przedzie, gdy go zobaczyłam zdołałam tylko powiedzieć marne "cześć" i pójść przywitać się z resztą by ukryć łzy, które mimowolnie napływały do oczu na JEGO WIDOK
|