I mimo, że minęło już tyle czasu od jej odejścia to nadal nie potrafię się z tym wszystkim pogodzić. Do tej pory nie weszłam do jej mieszkania, do tej pory nie potrafię bez łez wypowiedzieć jej cudownego imienia, do tej pory obwiniam lekarzy, siebie i wszystkich dokoła. I chociaż z życia zniknęła to w sercu pozostanie na zawsze. /miss_youuu
|