Leżeliśmy razem na łóżku w tle leciał film, który niby oglądaliśmy ale tak naprawdę żadne z nas nie zwracało na niego najmniejszej uwagi. Tonęłam w Jego pocałunkach i ramionach napawając się każdą sekundą przy Nim. Co chwila dzownił mu telefon, ale on nie wstawał by go odebrać. W końcu rzuciłam 'skarbie odbierz może to coś ważnego'. Spojrzał na mnie i słodko się uśmiechnął. 'Skarbie co może być ważniejszego?'- powiedział i mocno mnie przytulił. /kokaiina
|