głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
 teksty

tinka34 dodano: 13 marca 2012

Wychodząc po osiemnastej na zmarznięty dwór szłam przed siebie bez celu. Pod butami skrzypiał mi zgniatany śnieg, a z nieba prószył delikatnie biały puch, zostawiając ślad swojej obecności na moich policzkach. Lekki powiew wiatru od czasu do czasu rozwiewał mi włosy wystające spod czapki i mroził niezakryte szalem kości policzkowe. Wydychając powietrze z płuc cieszyłam się z powstającego białego dymu, który unosił się nad moją głową. Nieznośny mróz odbierał mi siły do dalszej drogi. Przystając na środku chodnika zastanawiałam się czy warto. Schowałam ręce do kieszeni i ruszyłam w stronę Jego domu. Przyspieszyłam kroku, by uciec z tego zimna mrożącego pulsującą krew w moich żyłach. Nade mną rozgwieżdżone niebo i gdzieś w oddali gwiazda wskazująca mi drogę. Zostało mi do przejścia kilka ulic.Dziesięć minut drogi.Maksymalnie kwadrans.Stanęłam przed Jego drzwiami.Zdołałam wyszeptać jedynie -Przepraszam, nie mogę, a On ujął mnie w ramiona mówiąc "Ja też."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć