Jestem zgorzkniałą samotnicą, która chce kochać. Naprawdę, chcę kochać. Bardzo mocno, chcę darzyć wszystkich wokół uczuciem silniejszym niż śmierć. Chcę oddać komuś to chore serduszko i poprosić o uzdrowienie, o lek, który sprawi, że ból się skończy, antidotum, które ukoi moje łzy. Chcę, żeby te wygaszone oczy znów miały dla kogo zaświecić.
|