może przez to szukałem spokoju w samotności. w momencie kiedy
potrzebowałem bliskości. pamiętasz? mieliśmy pokazać plecy światu, a skończyło się jak zwykle -
pierdolone fatum. dziś zakładam kaptur i udaje się w te miejsca, okryte goryczą, ale
i tak chce pamiętać o tym, czego dziś tak bardzo brak mi.. choć nie wiem czy to prawda
czy to wymysł wyobraźni.
|