[ III ] Na tę chwilę wyłaczasz wszystkie uczucia, stajesz sie obojętny. To tak jakbyś mówił nieznajomemu, że nic dla Ciebie nie znaczy, wyobrażasz sobie tą osobę kimś kogo nie znasz. Wiesz, ja mówiłam wpatrując sie w jezioro, przy którym staliśmy. Łatwiej jest nie patrzeć w oczy, ale dziwne że on tego nie zauważył. Nie zauważył kłamstwa. Gdy się wściekał, krzyczał,wyzywał mnie ja byłam jak kamień. NIe wzruszona tym zapaliłam papierosa.
|