Był wieczór, wszędzie unosił się przyjemny
zapach lata. Postanowili, że tę końcówkę
dnia spędzą razem, więc spotkali się u niej
o godzinie 19.
Ona była ubrana w najładniejszą swoją
sukienkę i czarne szpilki, które idelanie
wydłużały jej szczupłe nogi.
On, wysoki blondyn z niebieskimi oczami,
za to był ubrany swobodnie - zwykła,
niebieska koszulka oraz jeasy, jednak dla
niej był w tym najładniejszy.
Na początek zaplanowali obejrzenie
romantycznego filmu oraz jedzenie pizzy.
Usiedli wygodnie na kanapie. Ona oparła
głowę na ramieniu i wtuleni w siebie
wciągnęli się w miłosną fabułę.
Wiedziała, że tylko w jego ramionach
może się czuć bezpiecznie i oddałaby
wszystko co ma za tak cenne chwile. W
przerwie filmu podniosła głowę, dość
niechętnie, albowiem uwielbiała zaciągać
się zapachem jego najlepszych perfum i
zapytała pełna niepewności w oczach czy
zawsze będzie tak jak teraz ? Czy już na
zawsze pozostaną razem, po czym wyznała
mu swoje jakże silne uczucie.
|