[2] Ona z płaczem uciekła i omało nie wpadła pod samochód a on ją zauważył i zaczął gonić. Gdy ona nagle potkła się on dobiegł i chciał wszystko wyjaśnić. Dziewczyna podnosząc się odepchła go bo nie chciała go wysłuchiwać. On ją zostawił ze słowami " Przepraszam ale już Cię nie kocham". Jej nagle zawalił się cały świat. Przyjaciółki już nie miała, chłopak ją zdradził a z rodzicami się kłuci. Biedna wspominając jego i tą ławke gdzie wyryte są ich iniciały i gdzie po raz pierwszy się całowała popłakała się. Nie mogła znieść tej wielkiej rany w sercu i tego bólu. O 23:23 była już na najwyższym moście i nie zastanawiając sie długo napisała list, na ręku wyryła sobie żyletką jego imie i skoczyła z mostu. Na jej pogrzebie nie zjawił się ani on ani jej przyjaciółka. Pewnie teraz patrząc na to, tego nawet nie żałuje / mwgp
|