(cz.1)Była z przyjaciółmi , przyjechali koledzy z innej miejscowości . Chodziliśmy i śmialiśmy się bez powodu i zapewne nawet nikt z nas nie wiedział z czego . Wygłupy musiały być , to naturalne . W pewnym momencie podjechał ich bus . Pożegnaliśmy się . Przyszłam do domu i pierwsza myśl : Zadzwonie do niego . Nie mogłam znieść myśli , że kogoś ma . Niby mówił , że nie na poważnie ale nawet tego nie potrafiłam znieść./ prt.
|