czy wszystko zawsze musi być tak skomplikowane? nie ogarniam co się dzieje, co myśle ani co do kogo czuje. mam mętlik w głowie przy okazji nie wiedząc kim dla ciebie jestem. ile dla ciebie znacze. i czy cokolwiek. z każdym dniem jest coraz gorzej, choć miało być inaczej. miało... dużo rzeczy miało być. osób także. a nie ma i pewnie nie będzie. jeśli nawet są, to niekoniecznie te które chcemy. dlaczego kochają nas Ci których my nie kochamy? a kochamy tych, którym nasza miłość nie jest potrzebna? wszystko na odwrót. wszystko nie tak. podobno jeśli ma się caly czas pod górę to znaczy, ze właśnie wspinasz się na szczyt. no ale ile można? nie widząc żadnych pozytywów, same problemy które codziennie się mnożą. dużo lepiej by było gdybym wiedziała ile to wszystko jeszcze potrwa..
|