2. zaczynałam żyć bez ciebie. zaczynałam żyć ze świadomością, że to co było nigdy już nie wróci i trzeba to wszystko popchnąć dalej i nie przejmować się tym wszystkim. i nawet zaczęłam normalnie funkcjonować. zaczęłam się uśmiechać. i nawet przestałam płakać. i nie miałam już tego strasznego bólu w sercu. zapomniałam o tobie. gadałam normalnie , od tak. i było dobrze, aż do dzisiaj , dziś to wszystko powróciło , powróciły uczucia, wspomnienia . i znowu w oczach łzy a w sercu przeraźliwy ból. i znowu wszystko jest tak samo, a już myślałam, że sobie poradziłam. czas to morderca ? z całym szacunkiem Pih'u, ale nie wierzę w to . czas nigdy nie zabije tego co było .. i znowu cofam się do przeszłości , mam wrażenie że nigdy nie uda mi się być tą samą osobą , która śmiała się z niczego , która wszystkich zarażała optymizmem, która wszystkich pocieszała . nigdy już nie będzie tą samą beztrosko cieszącą się życiem dziewczyną.
|