Nie wiem już o kim myślę
Nie wiem już o kim śnię
Nie wiem już co za oknem
Czy trawa zieleni się?
Czy niebieskie widać obłoki?
To prawo, czy lewo ?
Czy może środek drogi?
Bezlitośnie głucha cisza
Bezlitośnie wolny czas
Dosięga mnie, dosięga was
Już nie wiem, czy jestem wolnym człowiekiem
Czy może słabym człowieka echem
Dzień od połowy dnia
Noc od połowy nocy
Sny już nie te same
Oczy wypłakane, ręce poszarzałe
Gdzie ta młodość? gdzie ten blask?
Gdzie ten uśmiech? gdzie ta twarz?
Dzień od połowy dnia
Noc od połowy nocy
Wspomnienia nie dają uciechy
Przyszłość szczęściem nie cieszy
Okrutny losie zlituj się
Błagam cię, błagam cię!!!
|