cześc 2
Nastąpil dzien gdzie zaczeli razem byc.. Wtedy zrozumiała,ze życ bez Niego nie może. Spotykali sie dosc czesto , spedzali wspolne noce, poranki, myli razem zęby , jedli razem sniadnia, obiady , kolacje. Chodzili razem na miasto, na zakupy, wieczorami nawet ,gdy mu sie nie chciało wyszedł z nią pograc w kosza. Robił jej masaże, drapal ja po pleckach , był nawet czasami hamski i arogancki . Przezyli z soba dosc duzo kłocili sie, plakali przez siebie dosc czesto , potem sie pocieszali ,był jedynym chlopakiem przy ktorym plakała,była sobą , jednoczesnie ideałem ktorego Tak bardzo kochała . Był jedynem jej chłopakiem , ktoremu serce i duśze oddała . NIedoceniajac tego co miała , straciła go..Straciła najbardziej kochanego CHŁOPAKA POD SŁONCEM. teraz tego załuje, lecz zawsze w sercu bedzie go miała. NIkt nie wymaze go z jej Pamieci ..
|