I tak dni same mijają jeden za drugim, bez przerwy tak czasem. Tylko czekać nam karzą na znak jakiś już całkiem niebawem. Na cos co odmienić zamiar nas miało, na cos co się nie spieszy lecz jednak idzie dumnie na przód czas cały.. kawałek śmierci z miłością sprzężonych. Umierających, jednak wciąż walczących o istnienia spokojny nieposzarpany koniec..
|