i zawróciłam w swojej drodze, i stałam się już na zawsze twoja. zależna od każdego oddechu, każdego słowa, decyzji. pamiętam już tylko przez mgłę, tamtą krótką chwilę, kiedy odwróciłeś wzrok i powiedziałeś, że ten temat jest zamknięty, a później chwyciłeś mnie za rękę, kurczowo, nie chciałeś puścić, udając, że nic się nie stało i już nigdy nie stanie, odszedłeś. żeby wrócić i udowodnić mi to samo.
|