A kiedy zajdzie słońce i skończy błyszczeć ołów na ziemi przekleństw i upadłych aniołów. Chłodny wiatr westchnień i pustki oczodołów znów zagwiżdże przez okna sczerniały od popiołu. Ty połóż się, przestań myśleć , spróbuj zasnąć. Bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną.
|