Już pierwsze wrażenie o Tobie było negatywne. Jak widać nie zmieniło się ani trochę. Przyjaźniłam się z nią już ponad rok, a nagle Ty się pojawiłaś i tak bezpodstawnie zaczęłaś się z nią codziennie widywać aż w końcu doszło do tego do czego doszło. Daje Ci to jakąkolwiek satysfakcję? Dobrze się czujesz z tym, że odebrałaś mi kiedyś przyjaciółkę? Nie mówię, bo jej nie kazałaś tego robić, ale ona nie kazała Ci siebie krzywdzić. Na tym to polega. Ja jej nie zarezerwowałam dla siebie,mogłaś być teraz dla niej kimś takim jak ona dla mnie, trzeba się było starać, a nie olewać przy każdej możliwej okazji. / irrepressible
|