Przeszła koło przedszkola, zobaczyła tamto miejsce gdzie zawsze się widywali , Stanęła , w oczach miała łzy , przypomniało jej się co do niej mówił , wspomniała ich pierwsze i ostatnie spotkanie . Przez dłuższy czas stała jak wryta , ktoś mówił żeby zeszła Ona nic nie słyszała za bardzo była wpatrzona w te miejsce I nagle przestała płakać , odeszła i nie chciała już nigdy tam wracać , ciągle omija to miejsce i nie patrzy w tamtą stronę , ale to tylko w momencie gdy jest bliska tego miejsca , bo gdy jest już daleko to boli bardziej , ale Ona nic na to nie poradzi , próbuje być twarda . Bardzo twarda ...!
|