Przez ten cały tydzień postanowiłam skupić się nad sobą i swoim życiem i udało się , doszłam do wniosku że nie zasługuję na tyle dobra ze strony najbliższych , dla jednych jestem skarbem , a dla innych zwykłą szmatą , jedni mnie kochają , drudzy chcą zabić . Teraz często zastanawiam się jak by to było gdybym tak po prostu znikneła , czy dotarło by do nich że ja też mam uczucia ?. Może w końcu miałabym u nich jakieś dobre słowo i tu nie chodzi o obcych ludzi , te osoby dla których kiedyś byłam wsparciem , byłam jak prawdziwa siostra , dziś jestem obca , dziś już nie mam dobrego słowo , za jedną osobę oddałabym kiedyś życie , a dziś ?. Dziś już nie jestem pewna , ta osoba tyle złego mi uczyniła że nie wiem jak to dalej z nami będzie . Ciągle myślę że to moja wina , obwiniam siebie samą , nie wiem co jest przyczyną . Pare miesięcy wstecz On był inny , był moim ideałem , widziałam w nim wzór do naśladowania , a dziś nie mogę już na niego patrzeć .
|