Pokłóciliśmy się . On wiedział że w takich momentach , totalnie histeryzuję i nie radzę sobie z takimi sytuacjami . Moja psychika jest krucha , przyznaję. Płakałam patrząc mu prosto w oczy , jak nigdy z uwagą i jak nigdy głęboko . Usta drżały , spuściłam wzrok zaszklonych oczów , krzyżując ręce z nerwów . Milczałam , nie wiedziałam co mu powiedzieć w tamtym momencie , bo cokolwiek bym nie powiedziała , z pewnością by go uraziło. Ale nie mogłam , nie mogłam dalej ciągnąc tej kłótni , już miałam odchodzić , czułam się taka bezsilna . Zatrzymałam się i odwróciłam się w jego stronę , " Czy to koniec nas ? " przełknęłam ślinę , bałam sięj ego odpowiedzi . bałam się , straty tak bardzo bliskiej mi osoby .Przyciągnął mnie bez chwili namysłu , muskając delikatnie moje czoło .. Tylko on wiedział czego potrzebuje . " nigdy mała , nigdy " .Ukojenie dla moich uszu.
|