Może i jestem zbyt sentymentalna, nad uczuciowa i za szybko się przywiązuje. Ale nigdy w życiu, nie zniszczę życia drugiemu człowiekowi. Moje cierpienie jest nic nieznaczące, jeśli drugi człowiek jest szczęśliwy. Nie odbiorę mu tego szczęścia, nawet jeśli zależało by mi na nim milion razy bardziej, niż osobie, którą on właśnie kocha. Wolę zdusić w sobie emocje, popłakać przez jakiś czas, po prostu zabić w sobie uczucie niż wiedzieć, że układam sobie życie kosztem szczęścia drugiego człowieka. /jachcemambexd
|