[Żółf]
Twierdzisz, że jesteś wporządku, a na koleżkach przekręty
Prosto w oczy słodkie słowa, w plecy metalowe pręty
Nie mów mi, że jestem święty, nie mów mi przykładem świeć
Bo prawda jest ci straszna, tak mi jest straszna śmierć
A twoje fałszywe słowa są dla mnie probierzem
Lecz są na szczęście ludzie, w których jeszcze wierzę
Prawilni jak pacierze, właśnie na nich licze
Że pomogą mi ujawnić twoje drugie oblicze
Myślałeś, że to przemilcze, ale dlaczego?
Mydlisz ludziom oczy bo chcesz uchodzić za lepszego
Ale cie rozkminiłęm i wszystkich takich ja ty pieprze
Dwulicowi ludzie kurwa ilu was jeszcze
|