spotkali się po dłuższym czasie... Rozstali się nie wiadomo dlaczego... przeszli obok siebie rzucając tylko spojrzeniem... Jej serce zabiło mocniej, nie wiedziała dlaczego, była pewna że już nic do niego nie czuje.. Wróciła do domu.. Siedząc, coraz bardziej pogłębiała się w jednym : 'dlaczego, przecież już zapomniałam '... Po nocy spędzonej na fotelu już dobrze wiedziała znała już odpowiedź na nurtujące ją pytania... Ona wciąż go kochała, nie potrafiła od tak zapomnieć... Kolejnego dnia wracając do domu znów się spotkali, tym razem nie było już nawet spojrzenia... Ona szybko się odwróciła by nie mógł zobaczyć jak łzy lecą jej po twarzy... Przepłakała całą noc, nie wiedziała co ma zrobić, w końcu zasnęła ze zmęczenia. Gdy rano się obudziła zobaczyła na wyświetlaczu telefonu nową wiadomość : ' Nie musisz uciekać, dobrze wiem co czujesz. Ja też nie potrafiłem o Tobie zapomnieć i wciąż Cię kocham. Powinniśmy coś z tym zrobić.' Jej serce znów zaczęło bić mocniej teraz była szczęśliwa.!
|