Było wielkie zamieszanie. Dotknął mnie swoją bluzą. Ale nie zauważył mnie. Przeszedł mnie dreszcz zimna po całym ciele. Wciągnęłam jego zapach głęboko, głęboko do płuc. Zapach fajek po raz pierwszy mi się spodobał. Jarałam się tym. Odszedł. Nogi mi się ugięły. Chciałam płakać. Znowu... / olseenka
|