Boję się ich. Chociaż wiem, że mi nic nie zrobią. Bynajmniej fizycznie. Oni mają potężniejszą broń. Wzywają Jego imię, tym samym przywołując wspomnienia. Gdy z Nim pisałam, gdy mu powiedziałam przed szkołą, że mi się podoba, gdy tęskniłam za nim kiedy byłam w Egipcie. I nasza pierwsza rozmowa w szkole po 2 miesiącach "bycia ze sobą". Od tych paru minut zaczęły się plotki, gadanie, ironiczne żarty. Ja byłam gotowa to dla Niego wytrzymać. On niestety nie. I tylko żałuję, że cierpimy obaj przez Jego kumpli ... Przez ich gadanie ... / olseenka
|