Patrzę na ciebie i co widzę. Twoja niebieskie paczadła paczące się na mnie, blond włosy postawione na żelu, ubrana moja ulubiona twoja bluza, i twój łobuzerski wzrok pomieszany z słodkim uśmiechem. O właśnie założyłeś czapkę z daszkiem i idziesz do mnie. Siadasz obok mnie, obejmując w pasie i słodko całując. Tak ma być w rzeczywistości.. nie w śnie.
|