- Włóż rękę pod bluzkę. – usłyszałam jak głębiej wciąga powietrze.
- Aaahhhh… Mam strasznie zimne paluszki. Miałeś mnie rozpalić, a teraz jest mi zimno,- Powoli słoneczko. Dotknij piersi, włóż rękę pod stanik. Jaki jest Twój sutek? Zdrętwiał już? do dyspozycji miałam tylko jego głos i swoją intuicję,- Jeszcze nie. Ale jest wrażliwy. Aaahhh…- A teraz? Jest już sterczący? kolejne polecenia, pytania i podpowiedzi pozwalały zwrócić jego uwagę na te elementy odczuwania, które zwykle kontroluję swoim dotykiem.
- Taaak – oddychałam głęboko w rytm ruchów na piersi. Słyszałem szelest w słuchawce
|