Pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem, zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile. Lubię kiedy w nocy staję się kimś innym całkiem, zapominam wszystko inne, płynę, płynę, ratuj mnie.I choć brak mi tchu, brak mi śliny, wypłukuję witaminy, pragnę więcej dopaminy, chcę coś, o czym zapomnimy. Piję, piję, piję, pije i tańczę, lubię to jeśli mnie nie zabije zanim zasnę.
|