2,5 miliarda tych ludzi nie wie jak jest na prawdę. Wiedzą tylko to, co pozwala im wiedzieć kościół. Kolejna sprawa - kasa. Pewnego razu, ojciec wysłał mnie do kościoła. Poszedłem na spacer. Gdy miała się za chwile skończyć msza, poszedłem szybko pod kościół (żeby czas się zgadzał z powrotu) i patrze... Idą mohery z puszkami na kasę i tak se myślę - czy to co mają z tacy nadal kurna nie wystarcza? No do cholery chyba coś tu jest nie tak. Jestem deistą.
|