Ze łzami w oczach i mokrymi policzkami biegła po ulicy, ludzie przyglądali się jej. Zastanawiali co może być powodem łez. Przecież każdy uważał ją za szczęśliwą, miała wspaniałą rodzinę, przyjaciół których jej zazdroszczono, podobno była lubiana, a chłopakom podobała. A tak naprawdę mało kto wiedział, jak bardzo nieśmiałą i kruchą osobą była, jak często zarywała noce bo biła się z myślami, jak bardzo potrzebowała kogoś, kto będzie tylko z nią tylko dla niej. Nie wymagała księcia z bajki, bo sama nie uważała się za księżniczkę wręcz przeciwnie...Potrzebowała kogoś, bo sama nie dawała już rady .
|