Weszła na siłownię . Akurat podciągał się na drążku . Dojrzała pracę jego mięśni i rąk . Skończył . Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem . Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy . Wystraszył się i po chwili uśmiechnął . 'Cześć kochanie . Miałaś być wieczorem .' Objął ją w pasie . 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok .' Zaśmiał się głośno . 'Pociągam Cię . ?' Przygryzła wargę i spuściła głowę . 'Hahaha, buraku mój .' Odwróciła się na pięcie . 'Gdzie idziesz . ?' Zawołał wciąż się śmiejąc . 'Byle dalej od Ciebie .' Spojrzała naburmuszona . 'I skończ się wreszcie nabijać . ! Nie moja wina, że ... że wywołujesz u mnie takie reakcje . !' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki . 'Też Cię kocham .' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować . 'Nie . ! Poczekaj do wieczora .' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia . Złapał się za głowę i wywrócił oczami . 'Kocham ją, no normalnie ją kocham . !' ♥
|