cz2 / Imprezy u kumpla z klasy - byłam na każdej, on też. Tak poznaliśmy się bardziej, miałam z nim bardzo dobry kontakt. Pewnego dnia, pomogłam mu uwolnić się od jednej nachalnej dziewczyny z mojej klasy, która się w nim zakochała mówiąc, że to ja jestem jego dziewczyną - żeby się od niego odpierdoliła. Nie było innego wyjścia, musiałam to zrobić. Od tamtej pory, od udawania związku coś mnie tknęło. Jego chyba też bo każda impreza była inna, przytulał mnie, dostawałam buziaki w czółko. I w końcu powiedział mi, że nie miał żadnej dziewczyny, że to tylko przykrywka była, bo stwierdził iż nie ma u mnie szans i musi coś wymyślić, żeby móc się do mnie zbliżyć jako po prostu przyjaciel. W tym momencie z nim jestem i jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem. Dzisiaj rano, po sylwestrze gdy leżeliśmy powiedział mi " chciałbym codziennie zasypiać i budzić się przy Tobie " rozpłynęłam się. Kocham Go
|