żyję wspomnieniami. i oby prawdą było powiedzenie, że wiara czyni cuda. takie proste, krótkie słówka wepchnięte w jedną całość potrafią wywołać we mnie mała iskierkę nadziei. nadal będę wierzyć. i walczyć, do końca. może gdzieś pod koniec kiedy będę chciała zrezygnować uda mi się. ale właściwie do czego ja mogę dążyć. robię z siebie idiotkę. ale wole być idiotką i przegrać niż przegrać wiedząc ze wcale nie walczyłam, nie starałam się. życie tak szybko mija a my marnujemy je na takie sytuacje. poprawka: ja marnuje. i za nic Cie nie obwiniam. zaufaj mi. ten ostatni raz.
|