Te święta zaliczam do dość udanych ;) jak nigdy. Praktycznie całe święta z Tobą i Twoja rodziną i nie oszalałam ^^ dziwiłam sie czemu w 1 i 2 dzień świąt mnie zabierasz do swoich ale powiedziałeś jedno z ważniejszych zdań.. : Że co w tym dziwnego że chce z Tobą spedzić świeta ;) a mnie zagieło. Ucieszyłam sie nawet bardzo. Nie powiem żeby było idealnie ale było bardzo spoko.. ;) prócz tego że czasem nie potrafisz lub nie umiesz sie mną zająć jest na prawde dobrze ;D Nowy rok też zaczniemy razem i zobaczymy co on nam tym razem przyniesie ;) mam nadzieje że więcej szczęścia niż smutku. OBY.!
|