Miłość jest troszkę jak ciastko. Kiedy je masz.. a ktoś, kto nie jest dla ciebie obojętny stoi obok łamiesz je na pół i bez zastanowienia się z nią dzielisz. Nie patrzysz i nie kalkulujesz, czy wyjdziesz na tym źle. Bo wtedy nie liczy się to, by zjeść więcej. Chce się zaspokoić swój głód do połowy.. jednocześnie dając radość drugiej osobie, bez której zjedzenie tego ciastka nie miało by tyle przyjemności. [toast..]
|