To nie była miłość typu Tristan i Izolda. To nawet nie była miłość typu ona kocha, on ma w dupie. To była miłość na która nikt normalny sobie nie pozwoli. Miłość typu; Ja cie tylko Lubie. tylko, a on z uśmiechem na ustach odpowiadał "każda tak mówiła, zobaczymy co powiesz za miesiąc".
Miłość typu nie chcę być jak każda. Miłość typu nie pozwolę ci abyś uważał mnie, że jestem jak każda inna.
Więc, ta miłość jest. Głęboko w środku, duszona, przytrzymywana, torturowana, ale jest i żyje, i nie gaśnie. I nie zgaśnie,
niestety.
|