dobrze wiesz, że chciałabyś mu powiedzieć wszystko. podzielić się z Nim swoim bólem. powiedzieć że te wszystkie łzy, to właśnie przez Niego. trudno się przyznać samej sobie, że życie bez Niego nie ma sensu, a jeszcze trudniej przyznać się Jemu. Człowiekowi, który ma wyjebane na Twoje uczucia, który tak na prawdę jest pozbawiony uczuć i nie potrafi zrozumieć drugiej osoby. Chciałabyś tak po prostu, jak staremu koledze wytłumaczyć o co chodzi. Że kochasz, że tęsknisz, że chciałabyś by było tak jak dawniej, a po chwili uświadamiasz sobie, że to i tak nie miałoby większego znaczenia i sensu. Później, żałujesz, że nie dałaś mu żadnego znaku, że jest źle. Przekonałaś go tylko, że u Ciebie jest wszystko dobrze, że on już nie jest milością twojego życia
|