pozostaje tylko ta cholerna pustka z tym przeogromnym bólem, który kruszy każdy kawałek serca na miliony okruszków. najbezpieczniej byłoby odejść i zapomnieć. chwilami wyobrażam sobie, że znajduję w głębi siebie siłę, która sprawia, że mam ochotę przystanąć, usiąść i powyciągać wszystkie drzazgi ze swego serca./szopracz
|