Może kiedyś po latach ednak szepnę nieśmiało "Kiedyś, tamtego lata Strasznie Panią kochałem", a Ty przerwiesz w pół słowa me wyznania zabawne "I ja Pana kochałam Wtedy latem i dawniej" i nic prócz małej chwilki żalu nie złączy nas, kochana w tym dziwnym życiu, śmiesznym balu miłości niewyznanych.
|