Wstała i poczeła biec, nogi same ją niosły
Zatrzymała się koło jego domu
Już chciała zawracać lecz on nagle pojawił sie w drzwiach
Podniosła wzrok
W jego oczach widziała tyle troski
Rzuciła mu sie w ramiona i tak w milczeniu obejmowali sie mocno jakby świat miał zaraz ich rozdzielić....
|