kocham te akcje kiedy dostaję sms'a od ziomka, że zaraz po mnie wpadają a ja mam dziesięć minut by wygrzebać się z totalnego rozpierdolu . zwyklę biegnę wtedy do pokoju, wywalając się dziesięć razy na schodach. Gdy przebieram bluzkę, łokciem zawsze stłukę jakiś napój, kubek, czy coś w tym guście a na koniec i tak znowu zmienię ciuchy. Wszystko to sprawia, że mój kochany tatuś jest zmuszony do wymyślania przeróżnych wymówek, aby tylko chłopaki nie pokapowali, że znów dwie godziny sterczę przed lustrem . Tak, nie da się do końca ogarnąć takich sytuacji.
|